Ukarać zbrodnię

To ta z tych książek Spindler, których nie powinno zaliczać się do kryminału. To raczej historia obyczajowa (rodzinna) z pewnymi elementami kryminalnymi i oczywiście nieodłącznym romansem. Miłośników kryminałów przestrzegam (szczególnie, że mniej więcej do połowy powieści prawie nic się nie dziej)e. Miłośnicy romansów odnajdą tu dla siebie rozrywkę (szczególnie, że romans wcale nie jest taki płytki jakby mogło się wydawać). Miłośnicy twórczości Spindler raczej nie będą wybrzydzać.

Dark Noise - 30 czerwca 2013 08:04

To w sumie historia obyczajowa o trzech siostrach. Jedna z nich jest policjantką i nawet prowadzi jakąś sprawę (dość interesującą), ale watki romansowe są tu bardziej widoczne. Akcja jakaś jest, ale w sumie dość przewidywalna. Jak dla mnie jest to bardziej powieść obyczajowa (romans w niej obecny wcale nie jest tak tandetny jak może się to wydawać) niż kryminał. Poczytać można. Jednak miłośnicy dobrego kryminału lepiej niech omijają.

Doris - 31 maja 2013 18:04

Kolejny dobry kryminał pióra Ericki Spindler. Dość solidna w rozmiarach książka, w której jednak do połowy nie można się za bardzo doszukać konkretnego wątku. Tym niemniej, jak zwykle u Ericki Spindler, bohaterowie są dobrze wykreowani, szczególnie inteligentna policjantka Melanie May. Ogólnie opowieść traktuje o siostrach trojaczkach, które w związku z traumą z dzieciństwa nie mogą sobie ułożyć dorosłego życia. Kiedy już przebrnie się do połowy książki akcja wciąga niemiłosiernie i wtedy czyta się już naprawdę dobrze. Polecam, warto przeczekać ten przydługawy początek.

Pharea - 20 maja 2013 15:06