ebook Trudne drogi adaptacji - Beata Cytowska

Trudne drogi adaptacji

Stereotyp „wiecznych dzieci” wciąż wpływa na traktowanie populacji niepełnosprawnych intelektualnie z przymrużeniem oka, mało poważnie, jakby sugerując, że to zabawa w dorosłość, że i tak nie uda się tym jednostkom osiągnąć szacunku i godności przynależnych dojrzałym osobom. Niniejsza książka stanowi efekt realizacji projektu badawczego, którego celem była analiza obecnej sytuacji dorosłych osób z niepełnosprawnością intelektualną w Polsce. Jako myśl przewodnią wybrałam adaptacje społeczną. Uznałam, że należy ja rozumieć procesualnie, gdyż trwa przez całe życie, polega na ciągłej interakcji między człowiekiem a otoczeniem społecznym i przyrodniczym, na budowaniu doświadczeń umożliwiających rozwój i doskonalenie. Adaptacji społecznej człowieka towarzyszą oddziaływania, które mają ułatwić jej przebieg. Z perspektywy osób z niepełnosprawnością intelektualną są to nauczanie, wychowanie i terapia. Wspomniane działania są wyznaczane lub wręcz wymuszane przez kulturę, politykę, ekonomię danego kraju. Analiza sytuacyjna pozwoliła na uchwycenie procesu adaptacji osób z niepełnosprawnością intelektualna w jego trwaniu, tu i teraz, jednak z ukazaniem kontekstu zarówno osobistego badanych osób, jak i społeczno-historycznego. Wiedzę o tym, że adaptacja społeczna osób z niepełnosprawnością intelektualna nie przebiega zbyt łatwo, posiada każdy, kto towarzyszy im w tej drodze, i wszyscy, którzy znają utrudnienia wynikające z tego typu niepełnosprawności. "Mam nadzieję, że niniejsze wprowadzenie daje wstępny ogląd całej dysertacji i ułatwi orientację w poszczególnych częściach pracy; pracy, która jest wynikiem interpretacji badacza konstruującego opis i analizę zebranego materiału według własnego pomysłu. Co prawda w pisaniu prowadziły mnie dane ubrane w kategorie i wynikające z nich kody, jednak całość stanowi rezultat konstruowania teorii ugruntowanej, w której starałam się przedstawić wszystkie punkty widzenia i ich implikacje – zarówno własne, jak i – przede wszystkim – innych uczestników badań. Nie chodziło o zdanie relacji ze zdarzeń i wypowiedzi z pozycji zewnętrznego obserwatora, lecz o konstruowanie interpretacji badanych światów."