ebook Relaks amerykański - Juliusz Strachota

Relaks amerykański

Relaks jak chuj. Więcej niż relaks. Wielki, kurwa, relaks. Sztuka relaksu. Relaks większy niż życie. Relaks ci się należy. Relaks nie jest taki drogi. Relaks pod kontrolą lekarską. Relaks DIY. Tak dawno nie miałeś relaksujących wakacji. Zapracowałeś sobie na relaks. Relaksuj się jak gwiazda. Trochę masz sraczkę, to masz tu, proszę, relaks. Zastąp niechciane nudne życie głębokim relaksem. Relaks taki, którego zaznałaś w tej wczesnej fazie życia, kiedy wszystko było zdziwieniem, ciekawością, a czas nie płynął. Relaks, którego już nawet nie pamiętasz.

Śmieszny ten relaks, jest taki amerykański.

 

Opinie o pierwszym wydaniu

Główny bohater powieści pod wpływem kilku tabletek Xanaxu budzi się na ławce w parku, spóźniony dwie godziny na swój własny ślub. - Fragile

Strachota zdaje relację z uzależnienia znacznie mniej efektownego, a przez to: dużo bardziej niebezpiecznego. - Wirtualna Polska

Lekarze są przedstawieni raz jako grający z klientem dilerzy, innym razem jako nieświadomi patologicznego procederu ludzie, których trzeba instruować przy wypisywaniu recept. - Polityka

Narkomania w tym ujęciu nie łączy się z nizinami społecznymi. Uzależniony od Xanaxu bohater to wrażliwy, wykształcony mieszkaniec Warszawy. - Popmoderna

A bohater Strachoty jest okropny, ma się ochotę co najwyżej sprzedać mu kopa i jednocześnie błagać: „No nie wydawaj już tych pieniążków na lekarzy i Xanax, to wszystko strasznie drogie, oj przestań, oj prekariat nie może na to patrzeć”. - Kurzojady