blogostan_01

Zabłocki jest postacią fascynującą między innymi dlatego, że z rzadko spotykaną konsekwencją rozpoczął poszukiwania przestrzeni dla poezji w epoce późnej nowoczesności. Być może papierowe książki, pachnące papierosowym dymem z kawiarni, z ubrudzonym wspomnieniem rogiem i osypane kurzem, nie są już dla nas niczym innym jak romantycznym rekwizytem. Pięknym, urokliwym, na który patrzymy z nostalgią – ale cóż z tego, skoro nie ma w nich życia? A poezja, podkreśla nieustannie Zabłocki, jest sprawą życia, aktywnej komunikacji, dynamicznej gry. W poezji musi być energia, siła, moc – może dlatego Zabłocki miał tyle projektów wtłaczania poezji w przestrzenie tętniące życiem, a dotychczas nierozpoznane jako poetyckie, jak miejski rynek (projekt wiersze na murach) czy czaty, gdzie następuje błyskawiczna interakcja między nadawcą a odbiorcą, gdzie czytelnik w ułamku sekundy może stać się poeta.  

Z posłowia Prof. Gabrieli Matuszek:

Blogostan_01 jest wyborem wierszy Michała Zabłockiego, publikowanych w latach 2007–2009 na blogu poetyckim „Przerzutka na wiersz”. Starałam się wybrać wiersze najciekawsze i najważniejsze, które pokazują autora jako świetnego poetę, obdarzonego dużą wrażliwością, intuicją i skłaniającego się ku podejmowaniu tematów ostatecznych.

Poezja Michała Zabłockiego jest ciepła, życzliwa ludziom i światu – to poezja, „która nie odpycha, ale przytula”.

Myślę, że tytułowy blogostan, obok wszelkich możliwych interpretacji, da się także czytać jako synonim zdystansowanej czułości – do tego, co jest, co było, a przede wszystkim tego, co jeszcze nadejdzie.