ebook Maniusia Marynia Maria - Maria Szwed-Stępkowska

Maniusia Marynia Maria

Wspomnienia autorki z czasów dzieciństwa w majątku ziemskim, młodości w małym miasteczku i dorosłego życia w leśnym uroczysku, wplecione w dzieje przodków herbu Suchekomnaty i Starża. Barwna i pełna anegdot opowieść
o radościach i smutkach codziennego życia, o niepospolitych ludziach, smaku niegdysiejszej codzienności, celebrowanych uroczystościach i obyczajach.

"Ja, Maria Elżbieta Szwed z domu Stępkowska, nosząca po mieczu herb Suchekomnaty, po kądzieli Starża, opisuję sagę naszej rodziny, opierając się wiernie na dokumentach i zasłyszanych opowiadaniach mojej babki, Urszuli Sulimierskiej, rodziców: Michała Wacława i Walerii Stępkowskich, a także na opowieściach ciotek.
Ponieważ noc jest dla mnie zawsze dobrym doradcą, zaczynam w imię Boże opowiadanie l stycznia 1989 roku o północy, w siedemdziesiątym trzecim roku życia, i zostawiam dzieciom i wnuczętom dla pamięci.
Marzyłam o dotarciu do korzeni mojego rodu, do ustalenia faktów, cofnięciu się mocno w czasie, aby głębiej przeżyć losy osób mi bliskich, znanych i nieznanych, które tworzyły również moją historię. (…)”

Recenzja:
Kilka lat temu wpadła mi w ręce "Maniusia Marynia Maria'  Marii Stępkowskiej-Szwed. Przepadłam na długie godziny. Wspaniała saga rodzinna, wspomnienia autorki z lat dzieciństwa, młodości – jak się potem okazało - matki Tomasza Szweda, znanego piosenkarza country. Książkę pożyczyłam koleżance, co skończyło się wielkimi błaganiami z jej strony, bym ją odsprzedała dla jej mamy, która zakochała się w tej książce, wówczas już trudno dostępnej na rynku. Nie odsprzedałam, ale podarowałam, bo nikt mnie w życiu jeszcze tak bardzo nie prosił o książkę – i zapamiętałam chyba na całe życie, że jakaś lektura może być tak ważna dla kogoś. Prawdę powiedziawszy – wzruszałam się przy książce, a potem wzruszyła mnie starsza jej czytelniczka. Świat tam przedstawiony już nie istnieje, a znając korzenie autora "Kliniki Małych Zwierząt w Leśnej Górce", trudno się dziwić, że napisał właśnie o zwierzętach i lesie. Tomasz Szwed powrócił do swoich korzeni, bowiem w jego rodzinie dużo uwagi poświęcano uszanowaniu przyrody, która była nieodłącznym elementem życia.