
Widzieć uszami
- ebook , dla dzieci , niepełnosprawność, dziecko niepełnosprawne, dziecko z niepełnosprawnością, bajki terapeutyczne, bajki pomagajki, niewidomy, choroba, integracja
5,0
- Autor:
Gabriela Przybylska-Strelczuk
- Wydawnictwo:
Omnibus
- ISBN:9788363830175
- Format:PDF
Bajka „Widzieć uszami” pokazuje, że pomimo niepełnosprawności można wspólnie się bawić i czerpać wzajemne korzyści z przebywania razem.
Małgorzata Grudzińska,
psycholog dziecięcy
Wierzę, że ta książka będzie ważnym elementem burzenia stereotypów i przede wszystkim pomoże dzieciom zrozumieć ich niepełnosprawnych rówieśników.
Izabela Olichwiruk,
psycholog dziecięcy
Pobierz
fragment (ePub) lub czytaj
Dodaj komentarz
Książka "Widzieć uszami" autorstwa Gabriela Przybylska-Strelczuk dostarcza dużo ciepła i dawkę mądrości. Dzięki tej publikacji możemy zrozumieć co to osoba niepełnosprawna, w jaki sposób dzieci powinny się do niej zachowywać. Trzeba zauważyć, że człowiek który ma odmienny wygląda, również może być naszym przyjacielem.
Książka "Widzieć uszami" pokazuje nam, że osoba niepełnosprawna to człowiek z którym możemy normalnie się bawić i dużo się od niego nauczyć w momencie kiedy przebywamy z nim razem.
Książka "Widzieć uszami" pozwoli nam zburzyć stereotypy, do tego dzieci łatwiej zrozumieją rówieśników, którzy są niepełnosprawni. Bajki pozwalają przełamywać bariery z osobą niepełnosprawną, nowo poznaną. Wyniku czego dochodzi do radości, pozytywnych rozmów i relacji.
Bohaterem naszej książki jest Wojtek, jego mama jest lekarzem i pracuje na oddziale pediatrycznym. Chłopiec ma to szczęście, że może odwiedzać dojść często mamę w szpitalu. Za każdym razem przechodzi korytarz prowadzący do gabinetu mamy, zawsze poznaje kogoś nowego, który czymś się wyróżnia ze wszystkich pacjentów. Na początku mamy możliwość poznania Basi, która urodziła się bez rączek, posiadała wielki talent malowania obrazów ustami i stopami. Tydzień później poznajemy Paulinę, która ma rozlegle blizny na twarzy - to wynik oblania się wrzątkiem w dzieciństwie, tym razem trafiła do szpitala z powodu złamania ręki. Książka kończy się na poznaniu Błażeja, który na skutek poważnej choroby stracił wzrok dwa lata temu, potrafi wykorzystać swój słuch niż zdrowe osoby.
Wojtek jest zdziwiony, nie kiedy wystraszony, kiedy ma pierwszy raz kontakt z nową osobą niepełnosprawną. Dochodzi nie raz do sytuacji, że nie jest świadomy co mu wolno, a czego musi się wystrzegać. Bardzo szybko z niepewności, staje się przyjacielem poznanych wcześniej dzieci.
Cisowianka20 - 31 października 2018 23:35