Krystyna córka Lavransa cz. 1
W 1306 roku, w targanej konfliktami wewnętrznymi Norwegii, Lavrans z żoną Ragnfridą i córeczką Krystyną osiedlają się na gruncie Jorund w pięknej górskiej dolinie w Gudbrandsdalen. Od tej chwili śledzimy ich historię toczącą się w epoce rozgrywek politycznych, walki o władzę oraz dominującej roli Kościoła. Opowieść jest tak plastyczna, że razem z jej bohaterką przenosimy się w ten nieistniejący już świat, w którym liczyły się prawda, honor, męstwo i głęboka, szczera religijność. Z kart powieści przenika szmer strumieni, stukot kopyt, zapach morza i ciepło promieni słońca zachodzącego nad norweskimi fiordami. Poznajemy realia trudnego codziennego życia na ziemskim dworze i obyczaje tamtych czasów.
Krystyna córka Lavransa to historia miłości, w której szczęście – choć osiągalne – bywa niezmiernie krótkotrwałe. To przede wszystkim historia kobiety, która wbrew tradycji epoki, nakazującej córce bez cienia sprzeciwu poddawać się woli ojca w kwestii małżeństwa, odważnie walczy o własne wybory i samodzielne kształtowanie życia. Krystyna zmienia się, dojrzewa, poddaje się namiętnościom, grzeszy i upada, ale chwilę później podnosi się i znów stawia czoła losowi – z pokorą i determinacją wypływającą z mocno ugruntowanej wiary i wrażliwego sumienia.
Książkę polecają: magazyn Zwierciadło, magazyn ESTILO, portal Kobieta&Kariera
Pobierz
fragment (ePub) lub czytaj
Zobacz także te ebooki
Dodaj komentarz
A ja znalazłam więcej niż jeden. Ludzka uczciwość to towar mocno przereklamowany i jakże deficytowy, zwłaszcza w dzisiejszych czasach. Ale to nie miejsce ani pora na taką dyskusję.
YoAnna - 22 maja 2013 13:24
Jeśli gdzieś wystawiłam podwójny komentarz to przez pomyłkę (znalazłam taki jeden). Rozumiem regulamin, ale jest też zwykła ludzka uczciwość.
Doris - 22 maja 2013 13:16
@Doris, rozumiem, że jeśli to Ty komentujesz dwa razy tę samą książkę bądź powtórnie wstawiasz komentarz, to już jest sytuacja "uczciwa". Byleby tylko nie zrobił tego nikt inny. Regulamin konkursu nie zabrania tego, ba! nie zabrania nawet pod wszystkimi dostępnymi pozycjami wstawić tego samego tekstu.
Poza tym Twoja dogłębna analiza moich wpisów oraz troska o punktację jest doprawdy wzruszająca.
YoAnna - 22 maja 2013 13:05
Prawdę mówiąc dwukrotne komentowanie tej samej książki jest przegięciem. I nieważne czy komentarz jest identyczny (a zdarzały się takie przedmówczyni) czy też inny. Nie mówiąc o późniejszym "uzupełnianiu" pozycji (tak aby nie uronić ani jednego punktu), które zostały zakwestionowane przez redakcję. Jeśli już gramy, to grajmy uczciwie. To tak na marginesie. Teraz o książce. Nobel nigdy nie był dla mnie wskaźnikiem. Nagrodzone dzieła nie zawsze były godne tej nagrody. Podobnie jest z tą powieścią. Owszem ciekawa. Dobrze oddane średniowieczne czasy. Do arcydzieła jednak nie jest tak blisko jakby mogło się wydawać.
Doris - 22 maja 2013 12:45
Lubię powieści, których akcja osadzona jest na zimnej Północy i choć zazwyczaj jest to fantastyka sięgam też po powieści obyczajowe. A gdy powieść pochodzi od laureatki Nagrody Nobla, trzeba zapoznać się z tą pozycją. Powieść jest bardzo klimatyczna – autorka wspaniale oddała na papierze norweskie krajobrazy. Dodatkowym plusem jest wspaniała kreacja bohaterów, zarówno tych głównych, jak i tych bardziej epizodycznych. Serdecznie polecam.
YoAnna - 22 maja 2013 12:21
Osadzona w norweskich klimatach powieść społeczno-historyczna, której akcja dzieje się w pierwszej połowie XIV wieku. Całość jest niezwykle dopracowana pod względem historycznym naprawdę autorka postarała się, by jej powieść była wiarygodna w odbiorze. Fabuła przyciąga i skłania do przemyśleń. Choć jest to literatura skierowana bardziej do kobiet, sądzę, iż panowie również dostrzegą piękno tej powieści. Polecam, naprawdę warto sięgnąć po tę książkę.
YoAnna - 22 maja 2013 12:21